Forum SpellForce
Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozdział II, skład czwarty

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SpellForce Strona Główna -> Gawędy Ariego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ari
Arinistrator


Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Piekła, a skąd?

PostWysłany: Pią 13:03, 15 Paź 2010    Temat postu: Rozdział II, skład czwarty

Gracze biorący udział: Zarakhi Tal Ach, Sharon Waleczny, Ildor Arduin
BN w drużynie: Eritlina herbu Norcain

***

- Weźmy go ze sobą... Jak nie, to się obrażę!
Zgromiony tak niekwestionowanym i ostatecznym argumentem Eritliny, Zarakhi był zmuszony do wzięcia do drużyny niejakiego Sharona, ludzkiego wojownika.
- Nazywają go Walecznym, może się przydać...
Sharon wolałby nie wiedzieć, do czego mógłby się przydać nekromantce.

Na szczęście, nie było aż tak źle. Dotarli do Mulandiru i nadal był żywy! A przynajmniej nie gnił i nadal był w stanie samodzielnie myśleć... chyba.

Wschodzące słońce paliło im plecy. A to dopiero początek zabawy w labiryntach Mulandiru...
Znaleźli się przed marmurową bramą, wysokości około sześciu metrów. Choć tu i ówdzie krasnoludy starały się nadać jej piękne, wypukłe ażurowe zdobienia, cechą dominującą w bramie był ogromny, złoty zamek. Sam zamek byłby w stanie wytrzymać uderzenie taranu. Niejedno.
Najczystsze złoto odbijało promienie słoneczne. Korytarz, w którym się znaleźli, nie był zadaszony. Brama do kolejnego pomieszczenia wyglądała jak brama wejściowa na królewski dwór, mimo że za sobą mieli już kilkaset metrów tuneli.
A na bramie, jak gdyby nigdy nic, siedział mały, zielony chochlik.
Z olbrzymim, złotym kluczem, większym od niego samego, w maleńkich dłoniach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ari dnia Pią 13:04, 15 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaro
Zbrojny w klawiaturę


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:01, 15 Paź 2010    Temat postu:

Słonce dopiero wschodziło, a już było ciepło, zmęczenie drogą również dawał się we znaki. Był przed bramą, w oczy rzucał się złoty zamek który odbijał promienie wschodzącego słońca co oślepiło go na chwilę. Lecz po chwili jego uwagę zwróciła inna rzecz, coś była na bramie, małe i i dzierżący w dłoniach ogromny, jak na rozmiary istoty, klucz. Nie trzeba było długo myśleć by wiedzieć że to klucz do bramy, a istota jest jej strażnikiem.
-Istoto, otwórz bramę!.
Krzyknął w kierunku stworzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ari
Arinistrator


Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Piekła, a skąd?

PostWysłany: Sob 13:31, 16 Paź 2010    Temat postu:

- A jeśli nie..? - Zapytał chochlik, ożywiając się nagle. Spojrzenie szmaragdowych, świecących oczu omiotło zebraną grupę. - Ale dziwolągi...
Trzymając klucz w malutkich łapkach, wzbił się w powietrze. Był teraz idealnie nad drużyną, ale żeby móc go dosięgnąć, każdy z nich musiałby pobić rekord Eo w skoku wzwyż.
- Jeśli nie, będziesz martwy - syknęła Eritlina.
Chochlik zaśmiał się tylko, a śmiech ten przywodził na myśl kamyki spadające podczas niewielkiej lawiny.
- Zobaczymy! - Wrzasnął, zataczając niewielkie koło nad zebranymi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SpellForce Strona Główna -> Gawędy Ariego Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin