Vinrael
Mocarz klawiszy
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:18, 07 Sty 2011 Temat postu: Dziadku, a co z PŻ/PM/PD? |
|
|
Pamiętacie, jak wspominałem o likwidacji PD? Dalej będę się trzymał tego pomysłu. Sama inicjatywa ma na celu wzmocnienie więzi między postaciami, oraz podniesienie poziomu zaangażowania w sesję, o rozwijaniu pracy zespołowej nie wspominając. Jak to ma się do awansowania? Już tłumaczę
Na samym początku, wszyscy bez wyjątku startują z piętnastym poziomem. By osiągnąć coś więcej, oczekuję zaangażowania. To właśnie zaangażowanie zastępuje PD. Może od strony technicznej nie brzmi to jakoś rewelacyjnie, ale moim zdaniem lepiej sprawdzi się to w praktyce. To może zarzucę przykładem? Zestawienie poniżej przedstawia podsumowanie rozdziału:
Kod: |
Gracz X - ilość zabitych przeciwników: ok. 11; zaangażowanie: średnie
Gracz Y - ilość zabitych przeciwników: ok. 7; zaangażowanie: wysokie
Gracz Z - ilość zabitych przeciwników: ok. 3; zaangażowanie: niskie
|
Na pierwszy rzut oka, to Gracz X powinien dostać najwięcej doświadczenia, bo z jego ręki zginęło najwięcej oponentów. Następnie, w kolejności Gracz Y, a na koniec gracz Z. Ja jednak patrzę na coś innego.
Co taki Gracz X osiągnął, oprócz tego, że zarżnął wszystko, co się ruszało? Jego posty nie powalały, podczas zagadek nie zabłysnął, innymi słowy, jego gra była w porządku, ale nic poza tym.
Jak zaprezentował się Gracz Z? Nie najlepiej! Mało, że niczym specjalnym się nie wykazał, totalnie olał sobie sesję, a na domiar złego ledwo wyszedł żywy z bitwy.
A co z Graczem Y? Fakt, nie przebił Gracza X i nie został Super Duper Anihilatorem Roku, ale do niczego innego przyczepić się nie idzie. I to drugie właśnie liczy się najbardziej.
Reasumując: Wpierw zaangażowanie, dopiero później wszystko inne. Idąc tym tokiem myślenia, Gracz Y wypada najlepiej, zaś Gracz Z najgorzej.
Jeśli zaś chodzi o PŻ i PM, to nie będą istnieć, bo po prostu do niczego mi się nie przydadzą. Nie chcę sztywno stosować się do reguł. "Ma PŻ na minusie, więc nie żyje" - nie, coś takiego zdecydowanie nie może funkcjonować w mojej sesji. Pisząc, będę dosadnie informował ile komu zostało PŻ i PM, porównując zmęczenie Gracza X z całkowitym wycieńczeniem Gracza Y, lub stosując inne podobne zabiegi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|