 |
SpellForce Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalerius
Odbębniacz postów
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Lodowych Bagien
|
Wysłany: Wto 22:12, 26 Sty 2010 Temat postu: Bruzda pomoc w taktyce |
|
|
Witam potrzebuje pomocy z Bruzdą.Otóż nie wiem jak pokonać te demony ponieważ cały czas się robią albo wysyłają tych silnych jak np. Ogniopluj lub Mistrz Ognia a jeśli chodzi o monument kończą mi się surowce i cały czas wysyłają Ogników.Czy macie jakiś sposób na nich?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Vinrael
Mocarz klawiszy
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:30, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli zawędrowałeś do Bruzdy po jeden z czterech odłamków, to niepotrzebnie się trudzisz. Taktyka jest prosta, żeby nie powiedzieć banalna. Monument zostawiasz w spokoju i ruszasz wąwozem za Talią, najlepiej zaraz po przerywniku. Po drodze niszczysz kilka demonów i jakieś inne stworki, by na końcu stoczyć jeszcze łatwiejszą walkę z Ulatherem. Gość jest po prostu tak słaby, że tu nawet nie ma się co rozpisywać. Kimkolwiek byś nie był, powinieneś sobie poradzić. Na koniec eskortujesz Talię do portalu, otrzymujesz odłamek i na razie żegnasz się z tą krainą. Próby utworzenia jakiejkolwiek armii składającej się z orków, spełzną na niczym, bo demony są zbyt silne na aktualnym poziomie awatara.
Jeśli jednak przybyłeś do Bruzdy, aby się "podexpić", to dobrze by było, gdybyś inwestował w trolle. Oczyszczając tą mapę, użyłem orków tylko i wyłącznie jako zbieraczy zasobów, a cała armia składała się z trolli. Jeśli już wyprodukujesz odpowiednią ilość wojowników walczących na dystans, jak i wręcz, przeczekaj ostatnią falę wrogich jednostek, po czym nie czekając ani chwili dłużej, natrzyj na wroga. I choć demony teoretycznie powinny mieć przewagę, dostrzeżesz, że Twoja armia w końcu gromi oddziały wroga. Dobrze by było, gdybyś przed uruchomieniem któregoś z monumentu, postarał się wparować do obozu wroga i czym prędzej lecieć pod budynek, dzięki któremu wrogów wciąż przybywa. Naturalnie, należy go zniszczyć, jak najszybciej. Niestety taka akcja jest niesie ze sobą duże ryzyko. Twój główny bohater może polec, co równa się z utratą doświadczenia, a przecież przyszedłeś je zyskiwać, a nie tracić. Najlepiej zabezpieczyć się przed tym, wybierając się do Bruzdy, tuż po osiągnięciu nowego poziomu. W takim przypadku strata PD jest niewielka, a sam poziom wciąż pozostaje taki sam. O ile się nie mylę, to na mapie jest monument bohaterów. Ich pomoc, może się okazać nieoceniona, więc nie zapomnij o nich, gdy walczysz otwarcie, lub bawisz się w swoiste "manewry". Oczywiście nie muszę chyba mówić, że taki "Wojownik Cord" nic nie wskóra przy demonach na poziomie 20 i wyższym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vinrael dnia Wto 22:31, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sorvina
Jeden z Trzynastu
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:05, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Bull shit! Ulather nie jest łatwy w pokonaniu. Gość posiada mocne zaklęcie kuli ognia, jak ci przysadzi trzema w krótkim czasie to nie dasz rady nawet się uleczyć. Mając nawet maga nie będzie za wesoło, bo kojarzę, że bestia potrafi ładnie odbijać zaklęcia. Tak czy siak, jak zawsze inwestowałam w marne orki. Ogólnie przez to była to jedna z najdłuższych map. Najlepiej ponastawiać trochę wież przy wejściu do bazy i zostawić kilka jednostek między nimi. Ty avkiem wbij najlepiej na widoku zza pleców avatara do pierwszej bazy demonów po prawej i biegnij do samego końca, aż do charakterystycznego "punktu widokowego" czy zbocza. Stamtąd ja przeważnie odciągałam po jednym, po dwa demony i je zabijałam. W między czasie niszczyłam ich budynki i tak zniszczyłam ich bazę. Uwaga! Czasochłonne!
Kolejno możesz odczekać te "kulminacyjne" ataki wroga, czyli kiedy przychodzi ich najwięcej, później już będą przychodziły po 1 czy 2. Wtedy bierzesz armię i oszczędzając jak najwięcej orków, lecisz po Talię. Przed zabiciem Ulathera ponastawiaj maksymalnie ile się da wież w bazie. Nawet burz inne budynki, aby uzyskać dla nich miejsce. Po tym zaatakuj Ulathera orkami, on będzie głownie się na nich koncentrował, one też mu coś tam zabiorą (w szczególności szamani), a ty możesz z boku dorzucić swoje 3 grosze. Po tym wyczyść teren za bramą. Jak widzisz, postawione wieże skutecznie likwidują demony Ulathera, które przybyły do twojej bazy po śmierci bestii. Może wszystkich nie zbiorą, ale większą część na pewno. A za nie ładny się exp dostaje, bo mają wyższy poziom. Później to już sobie poradzisz, bo z górki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
przemmir
Zaklinacz słów
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: P-ń/Catalunya
|
Wysłany: Śro 2:47, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Vinrael napisał: |
...by na końcu stoczyć jeszcze łatwiejszą walkę z Ulatherem. Gość jest po prostu tak słaby, że tu nawet nie ma się co rozpisywać. Kimkolwiek byś nie był, powinieneś sobie poradzić. |
Ja również popieram zdanie Sorviny, że Ulather łatwy nie jest do pokonania jako, że jego Kula Ognia odbiera na dzień dobry aż 100 i wierz mi, że jeśli gra magiem/łucznikiem to ma pewnie z 500hp (może więcej-nie wiem jaki ma poziom i stuff), a więc tak jak pisała Sorvina takie trzy kule mogą go wykończyć, nawet wojownika mogą wykończyć jak źle pójdzie...
Dodam do tego co napisała Sorvina jeszcze tylko tyle, że spore znaczenie ma także poziom trudności na jakim grasz. Pamiętam, że grając po raz pierwszy nie miałem pojęcia co jest na tej mapie i zrobiłem 80 osobową armię Orków i przeszedłem tę mapę nawet bez większych problemów. Zaznaczę iż grałem na normalnym poziomie trudności! Jednak gra Orkami na najwyższym poziomie przeciwnika zwykle nie kończy się dobrze...
Ja na tą mapę mam taką strategię: wpierw oczywiście udaję się za Talią i zabijam te demony na głównej ścieżce. Następnie zakładam bazę Trolli oraz aktywuję Monument Bohaterów (bardzo przydatna w drużynie jest kapłanka z aurą leczenia) i ustawiam bohaterów w tej bramie tuż za poległym demonem. Ustawiam tam też kilka Skałomiotów. Mimo, że gospodarka Trolli jest daleka od ideału to uda Ci się zebrać 40 osobową armie (może nawet większą), którą powinieneś bez praktycznie żadnych problemów rozwalić przeciwnika w drobny mak . Jeśli chcesz poexpic to warto ustawić armię miedzy wieżami, żeby łatwiej sie broniło ataki wroga i gotowe .
To by było na tyle z mojej strony .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dalerius
Odbębniacz postów
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Lodowych Bagien
|
Wysłany: Śro 10:07, 27 Sty 2010 Temat postu: Bruzda pomoc w taktyce |
|
|
Sorvino właśnie pokonałem Ulathera i wystarczy kilka wskrzeszeń z menhira by go pokonać a w dodatku wcale nie odbijał zaklęć tylko czasami nie działały poza tym napalałem go lodowym wybuchem i okrzykiem bojowym owszem zginąłem 2 razy ale później już go zabiłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vinrael
Mocarz klawiszy
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:28, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
O.o W ogóle nie spodziewałem się, że ten Ulather może sprawić Wam problemy. Za pierwszym razem, grałem na poziomie łatwym i tutaj był po prostu śmiech na sali. Za drugim i trzecim razem ustawiłem najwyższy poziom trudności i muszę stwierdzić, że co prawda gra stała się bardziej wymagająca, to jednak gdy doszło do walki z Ulatherem, to tak, jakby poziom trudności się nie zmienił. Jeśli ktoś podchodzi do bossa awatarem i stoi w miejscu, ewentualnie biegnie w jego kierunku i naparza bez opamiętania, to raczej nic z tego nie będzie. Tu trzeba wykorzystać kilka umiejętności głównego bohatera. Ciężkozbrojny wojownik, od razu po przerywniku powinien skorzystać ze zdolności, jaką jest Opieka. Gdy jej użyłem, byłem odporny na zaklęcia Ulathera i jego kule ognia nie mogły mi nic zrobić. Zaraz po tym, rzuciłem Okrzyk Bojowy i pobiegłem w kierunku demona. Co prawda czas, jaki daje nam Opieka nie należy może do najdłuższych, ale mi wystarczył do ubicia bossa. Przez obrażenia, jakie otrzymywał, nie był w stanie wyprowadzić kontrataku. Gdy działanie Okrzyku Bojowego się zakończyło, Ulather miał tak mało punktów zdrowia, że poległ od najzwyklejszych obrażeń. Co prawda w pewnym momencie udało mu się poparzyć mnie swoim zaklęciem, ale nie przejąłem się tym i dopiero po chwili użyłem Dobrodziejstwa. Nie wiem, co się stało "Wszechpotężnemu Ulatherowi", ale albo zaniemógł, albo mu się po prostu skończyła mana, bo pod koniec przestał bawić się w magika.
I tutaj przyznam wam rację. Popełniłem błąd pisząc, że każdym da się go szybko i sprawnie pokonać.
Ja nie uruchomiłem monumentu orków ani razu, gdyż utwierdziłem się w przekonaniu, że demony będą odporne na "Wybuch Ognia", w dodatku na niższym poziomie. Cóż, jak widać tu też się pomyliłem. Nie sądziłem, że grupka orków może powstrzymać atak kilkunastu demonów
Jeśli chodzi o Twoją strategię Przemmirze, to coś mi tu nie pasuje. Dostęp do monumentu trolli zdobywasz po zabiciu Ulathera, a nie przed. W końcu z jego ciała wyjmujesz ten cały klucz. Poza tym, jeśli pamięć mnie nie zawodzi, to choć mamy plany trolli, to nie posiadamy ich runy. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.
EDIT: Ten cały "Ice Warrior" to chyba niezbyt dobra mieszanka. Ani w jednym dobry, ani w drugim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vinrael dnia Śro 10:32, 27 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dalerius
Odbębniacz postów
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Lodowych Bagien
|
Wysłany: Śro 11:40, 27 Sty 2010 Temat postu: Bruzda pomoc w taktyce |
|
|
To świetna mieszanka spróbuj to zobaczysz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
przemmir
Zaklinacz słów
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: P-ń/Catalunya
|
Wysłany: Śro 12:19, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Vinrael napisał: |
Jeśli chodzi o Twoją strategię Przemmirze, to coś mi tu nie pasuje. Dostęp do monumentu trolli zdobywasz po zabiciu Ulathera, a nie przed. W końcu z jego ciała wyjmujesz ten cały klucz. Poza tym, jeśli pamięć mnie nie zawodzi, to choć mamy plany trolli, to nie posiadamy ich runy. Poprawcie mnie, jeśli się mylę. |
przemmir napisał: |
Ja na tą mapę mam taką strategię: wpierw oczywiście udaję się za Talią i zabijam te demony na głównej ścieżce. Następnie zakładam bazę Trolli... |
Pisząc to miałem na myśli wszystkie demony na drodze do Talii a więc także i Ulathera (PS: sorry jeśli to z tymi demonami było mało zrozumiałe, ale pisząc posta o 3 nie zwróciłem na to uwagi ). Co do run to na tym etapie gry masz już runę Trolli.
Vinrael napisał: |
Ciężkozbrojny wojownik...
I tutaj przyznam wam rację. Popełniłem błąd pisząc, że każdym da się go szybko i sprawnie pokonać. |
Jeśli w tym wypadku miałeś wcześniej na myśli ciężkiego woja to nie popełniłeś żadnego błędu, bo wojownikami faktycznie jest dość łatwo pokonać bossa, nie to co innymi klasami postaci. Jednak jak zauważyłeś, żeby było tak łatwo to TRZEBA użyć zdolności/czarów bohatera, bo inaczej się polegnie.
Dalerius napisał: |
...owszem zginąłem 2 razy ale później już go zabiłem. |
Ja na twoim miejscu bym wczytał skoro aż dwa razy zginąłeś. Zyskałeś w ogóle jakiś exp za Ulathera przez te dwie śmierci?
Vinrael napisał: |
Ten cały "Ice Warrior" to chyba niezbyt dobra mieszanka. Ani w jednym dobry, ani w drugim. |
Dalerius napisał: |
To świetna mieszanka spróbuj to zobaczysz |
Powiem tak: grałem łucznikiem z magią lodu i jest to pożyteczne, bo unieruchamiasz wrogów co takiemu łucznikowi, który jest słaby w starciu bezpośrednim się przyda. Natomiast co do wojownika to podzielam zdanie Vinraela, że ten wojownik jest przeciętny - świadczy wg mnie o tym fakt, że dwa razy poległeś w walce z demonem. Nie twierdzę jednak, że lód sie nie przydaje, bo w dużych bitwach działa naprawdę świetnie .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez przemmir dnia Śro 12:42, 27 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:33, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jak ja grałem 1 raz to zrobiłem "mixa", czyli mój wojownik składał się z:
- wojownik (ciężkie uzbrojenie 9, ciężka broń sieczna 9)
- mag (magia żywiołów 6, magia lodów 6; biała magia 5, życie 5)
Przeszedłem całą grę i 1 raz zginąłem w Cieniu Drzew gdy zapomniałem o bohaterze i tylko wojskiem sterowałem. Ale Ulathera pokonałem dzięki czarowi: zamrożenie, wybuch lodu i lodowa tarcza, oraz dzieki dobrej broni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sorvina
Jeden z Trzynastu
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:33, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moja wypowiedź była oparta na avatarze-magu. Ogólnie wolę w grach poczarować niż naparzać się mieczem. Pamiętam, że dla czystego maga to nie był banał z racji posiadania przez Ulathera wcale niesłabego czaru. Do tego zaklęcia nie zawsze trafiały, więc momentami non stop zamrażany demon odmarzał i pluł ogniem. Może z widoku woja wygląda to inaczej, ale fakt faktem bez opieki i okrzyku nie byłby taki prosty, prawda? No i dobrodziejstwo, które pozwala ileś tam pkt zregenerować. No i mag może liczyć jedynie na nie zawsze działające czary, bo kosturem nie wiele zdziała.
Panom początkującym najpierw proponuje pograć czystymi avkami, nie mieszając różnych szkół, bo aby to robić sprawnie, należy najpierw poznać charakterystykę magii i zaklęć. JM26 - twój avatar tak naprawdę jest nie wiele wart. Pomieszałeś 3 różne szkoły, a to stanowczo za dużo, bo trudno dobrać umiejętnie 2 szkoły i je rozwinąć na przyzwoite poziomy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:59, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja sam zawsze sobie z nim radziłem samym bohaterem natomiast niełatwa jest droga powrotna, więc opłaca się kupić runę trolli w szarogórzu i zrobić małą armię.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:13, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
haha ;] no popatrz, wystarczą szamani i ty. ustawiasz szamanów na h wokół ciebie i tylko się leczysz ;D
i 2 poziomki wpadna jak nic. powtarzam sami szamani ;D
aha a co do drogi powrotnej to pare (paredzieścia) wierzyczek i kilku robotników co ci wierz nie zaczna siekać
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:16, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|